poniedziałek, 2 października 2017

Czeska Praga


Czy ktoś jest w stanie napisać coś nowego o tym mieście? Praga jest tak popularną destynacją, że ciężko pokazać coś wyjątkowego. Dlatego nie będę Was zanudzać, przecież prawie każdy był w tym mieście.
Każdy zwraca uwagę na inne rzeczy i wybiera te miejsca, które go interesują. Dlatego podzielę się kilkoma miejscami, myślami, które może wkomponujecie w swoją kolejną wycieczkę po czeskiej Pradze.
Flixbus - mniej znany przewoźnik na polskim rynku, ale oferuje o wiele więcej przestrzeni na nogi, i tańsze bilety.
Nocleg albo w Centrum w Hostelu Kaiser (bardzo czysty) albo w dzielnicy Żiżkov.
Pustki na Moście Karola? To nie żart, ale warunkiem koniecznym jest pojawienie się tam o wschodzie słońca.
Potem ruszamy zrobić zdjęcie przy ścianie Lennona i przy moich ulubionych rzeźbach (oczywiście trzeba na nie wskoczyć). W mieście znajdziecie pełno prac Davida Cernego, ale prócz już wspomnianych polecam zobaczyć jeszcze Konia w Pałacu Lucerna.
Gulasz, grzaniec czy bułka ze smażonym serem? Nie ma problemu to i o wiele więcej znajdziesz na deptaku przy stacji metra Mustek.
Lokalny browar "Lod Pivovar" na łodzi, niby nic wielkiego, ale zawsze jakieś urozmaicenie. Bardzo miła obsługa, dobre piwo i po zaglądaniu innym w talerze pokuszę się o stwierdzenie, że dobrze karmią.
Letenskie sady - koniecznie, jeśli lubicie podziwiać panoramy miast. W parku znajdziecie też ogródek piwny i plac zabaw z dziwacznymi stworami - chyba nie muszę pisać, że musicie zrobić sobie na nich zdjęcie. Jeśli lubicie spacery, to z parku warto przejść się na Hradczany i natrafić na huśtawkę na wzniesieniu. I niech nikt nie mówi Wam, że wyrośliście skorzystania z takiej frajdy.
Burcak na winobraniu - jak to ze mną bywa, zawsze trafię na coś ciekawego i przyznam, że napitek o nazwie Burcak zauroczył me podniebienie bardziej niż piwo. Początkowo nieśmiało spróbowałam małego kubka, ale po chwili nabyłam dużą butelkę. Chyba jak każdy na winobraniu tego dnia.
Złota Uliczka i Hradczany za darmo? Oczywiście, że tak. Udało się to niedzielnego popołudnia i jak miło było pozwiedzać w ciszy i z zalewie kilkoma turystami.
Najlepsze piwo i lokalne jedzenie podają w klasztorze "The StrahovMonastic Brewery":) Albo trafisz tu tramwajem, kolejką, albo dość stromą drogą. W każdym razie niezależnie od sposobu trzeba tu koniecznie zajrzeć. Piwo zadowoli każdego, a gigantyczne porcje smakowitych potraw, zamkną buzie największym marudom. Piwo również butelkują i może być dobrym prezentem. Swoją drogą po drugiej stronie znajduje się jedna z najpiękniejszych bibliotek w Europie.
Zwiedzanie Dzielnicy Żydowskiej zajmuje przynajmniej dwie godziny z racji tego, że bilety łączone obejmują kilka miejsc. Ze wszystkim na uwagę najbardziej zasługuję Hiszpańska Synagoga, która swymi zdobieniami otwiera usta licznym turystom.
Żiżkov na wieczorne eskapady jest w sam raz. Odradzam jednak kobietą szpilki, ponieważ teren jest mocno "górzysty" i szkoda nóg:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz